Autor |
Wiadomość |
Minawi |
Wysłany: Śro 23:51, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
jajajaja masz niestety rację - wiele osób związanych z Kościołem często mówi "seks jest ble...nie nalezy tego robić" a jak juz "to po ciemku i pod kołdra, żeby były dzieci"
A szkoda, bo w Księdze Rodzaju sam Bóg jak byk "napisał": "Dlatego to meżczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swoją żoną tak ściśle, że staja się jednym ciałem"(Rdz 2,24)
Skoro sam Bóg powiedział takie słowa (no bo chyba kazdy widzi, że dotycza one aktu współzycia:), co więcej takimi nas ludzi stworzył to jak mozna mówić, że "stawanie się jednym ciałem" jest ble???
I mówienie o współzyciu TYLKO w kontekście poczecia dziecka jest też nieodpowiednie...przecież gdyby tak miało być to bylibyśmy jak zwierzeta obdarowani popedem bez możliwości odczuwania przyjemności. a tak przecież nie jest
Szczerze mówiąc jeśli chodzi o mówienie o sekscie jako takim to jestem czystym;)teoretykiem, ale mimo wszystko zdrową kobietą, w pieknym związku ze zdrowym meżczyzną i wiele spraw w tej kwestii mnie interesuje i dziwi: m.in. odrzucanie przez wielu "katolików" seksu jako czegos złego i grzesznego
cały numer polega na tym aby wszystko było w kolejności najpierw opuszczenie ojca i matki(i to nie na jedną noc, ale na całe życie, które dzielimy odtąd z druga osobą) a potem...mmmm połaczenie się całkowicie z Mężem, Żoną Piekne:)
Na drugie zagadnienie postram się odpowiedzieć później bo coś późna już pora się zrobiła i trzeba iść spać
ps. ciąży wcale nie TRZEBA planować ale o tym pózniej |
|
|
Ks.Adam |
Wysłany: Śro 21:57, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Kościół nie mówi, że seks jest zabroniony. Przecież głównym celem każdego związku małżeńskiego jest prokreacja, czyli przekazywanie życia. Katechizm kościoła katolickiego mówi że „ akty… przez które małżonkowie jednoczą się ze sobą w sposób intymny i czysty są uczciwe i godne…Płciowość jest źródłem radości i przyjemności.” Możemy więc z całym przekonaniem powiedzieć, że kościół nie potępia seksu, lecz zarezerwował go wyłącznie dla małżonków.
Odnośnie twojego drugiego pytania do powiem tak: kościół przewiduje planowanie rodziny, ale oparte na naturalnych metodach. Więcej możesz przeczytać na następującej stronie: www.mateusz.pl/rodzina/nmpr01.htm - 7k |
|
|
jajajaja |
Wysłany: Śro 15:24, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
powiem a raczej napisze.... tak:
Seks ok.... tylko nie rozumiem jednego podejścia do sprawy pewnych osób w szerokim znaczeniu związanych z kościołem...
Mówią one tak..."Seks jest blee.... nie należy tego robić"
Dobrze to czemu oni zawdzięczają swój byt na ziemi??
Po drugie:
Nie rozumiem podejscia kosciola co do uzywania prezerwatyw... jest temat nadal aktualny i w "tłoku" Jeśli ktoś nie planuje ciązy (o3wiscie jesli jest po sakramencie malzenstwa) to dlaczego nie.... wg. mnie ciaze trzeba zaplanować!!!
Możecie mi odpowiedziec na powyższe pytanka a raczej zagadnienia!!?? |
|
|
Minawi |
Wysłany: Wto 21:51, 26 Wrz 2006 Temat postu: Kościół a seks |
|
Temat pewnie troszkę zaskakujący (a może wcale nie;), ale ciekawam jest jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii....
Jak myślicie - jakie miejsce zajmuje współzycie w nauczaniu Kościoła...?
Jak Bóg "patrzy" na ta kwestię??? |
|
|